Ogrzewanie podłogowe na powrocie grzejnika 2025

Redakcja 2025-06-04 11:10 | 13:39 min czytania | Odsłon: 54 | Udostępnij:

Zastanawiasz się, czy da się połączyć komfort i energooszczędność? Odkryj, jak ogrzewanie podłogowe na powrocie z grzejnika może stać się rzeczywistością w Twoim domu. Odpowiedź brzmi: tak, jest to możliwe, ale wymaga przemyślanej integracji. Ta fascynująca symbioza tradycji z nowoczesnością potrafi naprawdę zaskoczyć swoimi korzyściami, a kluczem do sukcesu jest zrozumienie niuansów temperaturowych i sprytne rozwiązania techniczne.

Ogrzewanie podłogowe na powrocie z grzejnika

Spis treści:

Kiedy mówimy o połączeniu systemów grzewczych, musimy pamiętać o różnicach w ich charakterystyce. Ogrzewanie podłogowe preferuje niższe temperatury zasilania (np. 30-45°C), natomiast grzejniki potrzebują cieplejszej wody (np. 50-70°C), aby efektywnie oddawać ciepło. Integracja tych dwóch światów wymaga więc zastosowania odpowiednich strategii, by zapewnić optymalne funkcjonowanie obu systemów.

Poniżej przedstawiono ogólne dane dotyczące temperatury pracy oraz czasu reakcji dla obu systemów, które warto uwzględnić przy projektowaniu instalacji:

System Grzewczy Zasilanie (Typowe) Powrót (Typowe) Czas nagrzewania Czas stygnięcia
Ogrzewanie podłogowe 30-45°C 25-35°C Kilka godzin Kilka godzin
Grzejniki 50-70°C 40-55°C Minuty Minuty

Widzimy jasno, że to, co dla jednego systemu jest optimum, dla drugiego może być zbyt wysokie lub zbyt niskie. Mimo tych różnic, doświadczeni projektanci i instalatorzy znaleźli metody na harmonijne połączenie, które pozwala cieszyć się komfortem płynącym z obu rozwiązań. Kluczem jest inteligentne sterowanie i odpowiednie elementy wykonawcze.

Zobacz także: Ogrzewanie Miejskie 2025 – Koszt i Aktualny Cennik

Integracja ogrzewania podłogowego i grzejników: Wyzwania

Próba połączenia ogrzewania podłogowego i grzejników to zadanie, które może wydawać się na pierwszy rzut oka niczym próba zmuszenia słonia do tańca z baletnicą. Nie jest to niemożliwe, ale wymaga precyzji i zrozumienia specyfiki obu "tancerzy". Głównym wyzwaniem jest tu odrębna specyfika obu systemów grzewczych, co stawia przed projektantami i instalatorami szereg problemów, które trzeba umiejętnie rozwiązać, aby osiągnąć zamierzony efekt.

Zasadniczą przeszkodą jest fakt, że grzejniki zazwyczaj wymagają do zasilania wody o znacznie wyższej temperaturze niż ogrzewanie podłogowe. W przypadku grzejników mówimy o temperaturach rzędu 50-70°C, natomiast podłogówka działa optymalnie przy zasilaniu wodą o temperaturze 30-45°C. Jeżeli podamy zbyt gorącą wodę do instalacji podłogowej, ryzykujemy nie tylko uszkodzenie elementów systemu (np. rur, warstw posadzki), ale także przegrzewanie pomieszczeń, co prowadzi do dyskomfortu i wzrostu kosztów eksploatacji.

Dodatkowo, warto zwrócić uwagę na odmienną bezwładność cieplną. Ogrzewanie podłogowe to system o dużej bezwładności – nagrzewa się wolno, ale też wolno stygnie. To oznacza, że zmiana temperatury w pomieszczeniu jest procesem długotrwałym, co w niektórych sytuacjach może być wadą. Z kolei grzejniki reagują na zmiany temperatury zasilania bardzo szybko, co pozwala na błyskawiczne dostosowanie mocy grzewczej do aktualnych potrzeb użytkownika. Ich szybkie nagrzewanie i stygniecie sprawiają, że są idealne do dynamicznej kontroli temperatury.

Zobacz także: Jak Rozlicza Się Centralne Ogrzewanie w Bloku? Nowe Zasady 2025

Jedną z kwestii, której często nie bierze się pod uwagę, jest również sama charakterystyka oddawania ciepła. Grzejniki oddają ciepło głównie przez konwekcję, ogrzewając powietrze, które następnie cyrkuluje w pomieszczeniu. To powoduje, że najcieplej jest blisko grzejnika, a temperatura w dalszych częściach pomieszczenia może być niższa. Ogrzewanie podłogowe, działając na zasadzie promieniowania, zapewnia bardziej równomierne rozchodzenie się ciepła w pomieszczeniu, co przekłada się na wyższy komfort termiczny i odczucie "ciepłej podłogi".

Mieszanie tych dwóch systemów w ramach jednej, niezintegrowanej instalacji, np. poprzez podłączenie podłogówki do powrotu z grzejnika bez odpowiedniego zaworu mieszającego, może zaburzyć parametry pracy całego ogrzewania. Woda powracająca z grzejników, nawet jeśli jest stosunkowo ciepła, może okazać się zbyt chłodna, by skutecznie zasilać ogrzewanie podłogowe, zwłaszcza jeśli grzejniki nie pracują z pełną mocą lub są wyposażone w termostaty obniżające ich temperaturę powrotu.

Innym wyzwaniem jest odpowiednie zaprojektowanie i wykonanie rozdzielaczy i automatyki. W przypadku tradycyjnych systemów grzewczych, każdy obwód zazwyczaj ma swój rozdzielacz. W systemie mieszanym musimy zadbać o to, aby każdy z obwodów (podłogówka i grzejniki) był zasilany wodą o odpowiedniej temperaturze, co wymaga zastosowania zaawansowanych systemów regulacji. To trochę jak orkiestra, gdzie każdy instrument musi grać w odpowiedniej tonacji, żeby melodia była spójna. Brak takiej kontroli może prowadzić do nieefektywnego działania całego systemu, generując niepotrzebne straty energii i nie zapewniając oczekiwanego komfortu. Inwestorzy, którzy zaniedbują ten aspekt, często kończą z niedogrzanymi lub przegrzanymi pomieszczeniami, co niweczy początkowe założenia oszczędnościowe i komfortowe. Na własne oczy widziałem projekty, gdzie niedostosowanie instalacji doprowadziło do niezadowolenia mieszkańców, którzy zamiast komfortu, otrzymali nieustanną walkę z termostatami i rachunkami za ogrzewanie.

Różnice w temperaturach zasilania: Grzejniki vs. Podłogówka

Kiedy mówimy o różnicach w temperaturach zasilania pomiędzy grzejnikami a ogrzewaniem podłogowym, to tak naprawdę dotykamy serca problemu, a zarazem klucza do optymalnej integracji obu systemów. To jak próba założenia swetra w środku upalnego lata, a potem przerzucenia się na zimową kurtkę – niby i to, i to jest odzieżą, ale każde służy innym celom i potrzebuje odmiennych warunków.

Grzejniki to prawdziwi sprinterzy w świecie ogrzewania. Potrzebują wysokich temperatur zasilania, zazwyczaj w przedziale 50-70°C, aby szybko oddać ciepło do pomieszczenia. Dlaczego? Bo działają głównie na zasadzie konwekcji – gorące powietrze unosi się do góry, następnie opada, ogrzewając pomieszczenie. Dzięki temu ich reakcja na zmianę temperatury jest błyskawiczna: w ciągu kilku minut można odczuć wzrost temperatury w pomieszczeniu. To jest ich niezaprzeczalna zaleta w miejscach, gdzie potrzebna jest szybka zmiana temperatury, na przykład w łazience, gdzie chcemy szybko podnieść temperaturę na czas kąpieli i równie szybko ją obniżyć.

Z drugiej strony mamy ogrzewanie podłogowe – maratończyka wśród systemów grzewczych. Działa ono na znacznie niższych temperaturach, zwykle 30-45°C. Tajemnica jego efektywności leży w dużej powierzchni wymiany ciepła oraz w promieniowaniu cieplnym. Ciepło rozchodzi się równomiernie po całej powierzchni podłogi, a stamtąd do góry, zapewniając niezwykle komfortowe odczucie "ciepłych stóp i chłodnej głowy". Ale jest jeden haczyk: ogrzewanie podłogowe charakteryzuje się dużą bezwładnością cieplną. Oznacza to, że potrzebuje znacznie więcej czasu, aby się nagrzać (kilka godzin), a potem równie długo stygnie. To dlatego nie jest to najlepsze rozwiązanie w miejscach, gdzie planowane są częste i gwałtowne zmiany temperatury.

Porównajmy to na konkretnym przykładzie. Wyobraź sobie pokój dziecięcy, gdzie maluchy spędzają godziny na podłodze. Tutaj ogrzewanie podłogowe jest idealne – zapewnia równomierne rozchodzenie się ciepła w pomieszczeniu, eliminując zimne punkty i gwarantując komfort. Jeśli jednak chcemy nagle podnieść temperaturę o kilka stopni przed snem, grzejnik zrobi to znacznie szybciej. Z kolei w łazience, gdzie zależy nam na możliwości szybkiego suszenia ręczników czy na dodatkowym źródle ciepła, grzejnik drabinkowy okaże się niezastąpiony, nawet jeśli podłogówka zapewnia ciepłe płytki.

Te fundamentalne różnice w temperaturach zasilania oraz w charakterystyce oddawania ciepła są główną przyczyną wyzwań związanych z integracją obu systemów. Po prostu nie możemy tak sobie wziąć i połączyć jednego z drugim bez przemyślenia. Próba podłączenia ogrzewania podłogowego na powrocie z grzejnika bez odpowiednich rozwiązań technicznych, takich jak zawory mieszające, mogłaby skutkować niedogrzewaniem podłogi (bo woda z grzejnika będzie zbyt chłodna po oddaniu ciepła) lub, co gorsza, uszkodzeniem systemu podłogowego, gdyby przez pomyłkę popłynęła zbyt gorąca woda.

Z mojego doświadczenia wynika, że wiele osób popełnia błąd, myśląc, że "wystarczy puścić ciepłą wodę". Niestety, w inżynierii cieplnej "ciepła woda" ma wiele odcieni. Optymalne funkcjonowanie obu systemów wymaga nie tylko odpowiednich temperatur, ale także świadomego zarządzania ich bezwładnością i sposobem oddawania ciepła. To dlatego projektowanie mieszanych systemów grzewczych to nie jest zadanie dla "złotej rączki" z YouTube, a dla doświadczonych specjalistów, którzy potrafią zbilansować te parametry i stworzyć system, który działa jak dobrze naoliwiona maszyna. Jeśli nie zadba się o odpowiednią regulację, cała instalacja będzie generować tylko frustrację i niepotrzebne koszty. To tak, jakby próbować biegać maraton i sprint jednocześnie – skończy się na tym, że ani jednego, ani drugiego nie zrobisz efektywnie.

Rozwiązania techniczne: Optymalizacja połączenia

Optymalizacja połączenia ogrzewania podłogowego i grzejników to wyzwanie inżynieryjne, które przypomina trochę budowanie mostu. Musimy połączyć dwa różne brzegi rzeki, tak aby transport był płynny i bezpieczny, a konstrukcja stabilna i efektywna. Podobnie jest z systemami grzewczymi – wymagają one przemyślanych rozwiązań, które pozwolą im współpracować, zamiast walczyć o dominację w kwestii temperatury.

Głównym dylematem, który pojawia się przy próbie integracji obu systemów, jest wspomniana już różnica w wymaganych temperaturach zasilania. Grzejniki potrzebują gorętszej wody niż ogrzewanie podłogowe. W takim scenariuszu, podłączenie podłogówki na powrocie z grzejnika może okazać się nieefektywne, jeśli temperatura powrotu z grzejników jest zbyt niska, by efektywnie ogrzać podłogę. Dlatego, aby systemy mogły współpracować harmonijnie, nie możemy po prostu połączyć ich rurami na zasadzie "co wyjdzie, to wyjdzie".

Jednym z najczęściej stosowanych i najskuteczniejszych rozwiązań jest zastosowanie grupy pompowej z zaworem mieszającym (lub węzła mieszającego) do zasilania obiegu ogrzewania podłogowego. System działa następująco: woda z kotła trafia najpierw do grzejników, które działają na wysokiej temperaturze. Po przejściu przez grzejniki, woda wraca do głównego obiegu, ale jej temperatura jest już niższa. I tutaj wkracza do akcji zawór mieszający. Jest to kluczowy element, który dopuszcza do obiegu podłogowego część gorącej wody z zasilania grzejników oraz część schłodzonej wody z powrotu samego ogrzewania podłogowego. Dzięki temu system jest w stanie utrzymać stałą, odpowiednią temperaturę wody dla podłogówki, bez ryzyka przegrzania.

Warto zwrócić uwagę na konkretne typy zaworów mieszających. Do systemów z kotłem kondensacyjnym, gdzie grzejniki również mogą pracować na niższych temperaturach, często stosuje się zawory trójdrogowe. Gdy źródłem ciepła jest kocioł stałopalny lub wysokotemperaturowy, a grzejniki potrzebują bardzo gorącej wody, popularne są zawory czterodrogowe, które umożliwiają precyzyjną kontrolę temperatury w obu obiegach i chronią kocioł przed zbyt niską temperaturą powrotu.

Innym rozwiązaniem jest całkowite rozdzielenie obiegów grzejników i podłogówki na etapie kotłowni, co jest najprostsze i najbardziej efektywne, choć często droższe. W tym przypadku każdy obieg – grzejnikowy i podłogowy – ma swoją pompę i, w przypadku podłogówki, niezależny zawór mieszający. Takie podejście daje pełną kontrolę nad każdym z systemów i pozwala na optymalizację ich pracy niezależnie od siebie. To trochę jak posiadanie dwóch oddzielnych linii produkcyjnych, z których każda pracuje z maksymalną wydajnością, nie zakłócając pracy drugiej.

W przypadku gdy chcemy podłączyć ogrzewanie podłogowe z grzejnika w sytuacji istniejącej instalacji, gdzie przeróbki są ograniczone, można rozważyć montaż kompaktowej grupy pompowej z mieszaczem dedykowanej dla jednego obiegu grzewczego, np. tylko do łazienki. Takie moduły zawierają pompę, zawór mieszający termostatyczny oraz niezbędne zawory odcinające i termometry. Dzięki nim można lokalnie obniżyć temperaturę wody dla podłogówki bez ingerencji w cały system grzejnikowy. To rozwiązanie jest często stosowane przy adaptacjach istniejących instalacji, na przykład w niewielkich pomieszczeniach, gdzie nie ma miejsca na rozbudowany rozdzielacz z dużą ilością obiegów.

Często zapominamy o automatyce. Sterowanie całymi systemami staje się kluczowe. Zaawansowane sterowniki pogodowe i pokojowe mogą precyzyjnie zarządzać pracą zaworów mieszających i pomp, tak aby dostosować temperaturę zasilania obu obiegów do zmieniających się warunków zewnętrznych i wewnętrznych. Dobra automatyka to nie tylko komfort, ale także znaczące oszczędności, ponieważ system pracuje z optymalną efektywnością, zużywając tylko tyle energii, ile jest faktycznie potrzebne.

Kiedyś, podczas jednego z audytów energetycznych w starym budownictwie, spotkałem się z kuriozalnym rozwiązaniem, gdzie instalator, chcąc „zaoszczędzić” na kosztach, po prostu podłączył grzejniki i podłogówkę szeregowo, bez żadnej regulacji temperatury dla podłogówki. Efekt? W salonie na parterze, gdzie była podłogówka, było duszno i gorąco, a na piętrze, gdzie były grzejniki, wciąż było chłodno, bo woda po przejściu przez przegrzewającą podłogówkę miała zbyt niską temperaturę. Całe szczęście, że inwestorzy szybko zorientowali się w problemie i zatrudnili fachowców, którzy naprawili ten koszmarek, instalując zawory mieszające i niezależne pompy. Takie historie pokazują, że oszczędzanie na właściwych rozwiązaniach technicznych to zawsze fałszywa oszczędność, prowadząca do problemów i znacznie wyższych kosztów w przyszłości.

Mieszane systemy grzewcze: Komfort i funkcjonalność

Mieszane systemy grzewcze, czyli połączenie ogrzewania podłogowego z grzejnikami, to prawdziwy "złoty środek" dla tych, którzy nie potrafią lub nie chcą wybierać pomiędzy jednym a drugim. To trochę jak mając do wyboru samochód sportowy i terenowy, decydujesz się na hybrydę – zyskujesz atuty obu rozwiązań, minimalizując jednocześnie ich wady. Zamiast męczyć się dylematem "podłogówka czy grzejnik?", możesz cieszyć się synergicznym działaniem obu, czerpiąc z każdego z nich to, co najlepsze.

Głównym atutem takiego rozwiązania jest elastyczność i możliwość dostosowania komfortu cieplnego do specyfiki każdego pomieszczenia. Ogrzewanie podłogowe, dzięki swojemu równomiernemu rozkładowi ciepła i promieniowaniu, jest niezrównane w pomieszczeniach, gdzie przebywa się długo i ceni się stałą, stabilną temperaturę. Salon, sypialnia, a zwłaszcza łazienka wykończona płytkami ceramicznymi – wszędzie tam podłogówka zapewnia niezrównany komfort termiczny, eliminując uczucie chłodnej podłogi. Wyobraź sobie zimowy poranek, bose stopy stąpające po przyjemnie ciepłych kafelkach w łazience – bezcenne, prawda? Podłogówka w takim układzie działa jak stabilne, bazowe źródło ciepła, które utrzymuje przyjemną atmosferę bez nagłych skoków temperatury.

Jednak, jak już wspominaliśmy, ogrzewanie podłogowe nagrzewa się wolniej i ma dużą bezwładność. Tutaj właśnie wkraczają do gry grzejniki. Ich zdolność do szybkiego nagrzewania i oddawania ciepła czyni je idealnym uzupełnieniem tam, gdzie potrzebujemy natychmiastowego wzrostu temperatury. W pomieszczeniach, gdzie duża część podłogi jest zasłonięta przez stałą zabudowę (np. obszerne szafy w garderobie, wyspy kuchenne z szafkami do samej ziemi), montaż ogrzewania podłogowego może być nieefektywny lub wręcz niemożliwy. W takich miejscach tradycyjne grzejniki sprawdzą się doskonale, zapewniając niezbędne dogrzewanie. To również rozwiązanie optymalne dla tych, którzy chcą szybko zmieniać temperaturę w poszczególnych strefach, na przykład w gabinecie, który użytkowany jest tylko przez kilka godzin dziennie.

Z mojego doświadczenia wynika, że doskonałym przykładem synergii obu systemów jest właśnie łazienka. Grzejnik, najczęściej drabinkowy, nie tylko zapewnia błyskawiczne podniesienie temperatury przed kąpielą, ale także pełni praktyczną funkcję – pozwala szybko wysuszyć ręczniki, co znacząco poprawia komfort użytkowania. Nikt nie lubi wilgotnych ręczników, a podłogówka, mimo że zapewnia ciepłe podłoże, nie poradzi sobie z ich suszeniem. To pokazuje, jak dwa pozornie odrębne rozwiązania mogą się uzupełniać, tworząc spójny i wysoce funkcjonalny system.

Co więcej, mieszane systemy grzewcze otwierają drogę do zastosowania nowoczesnych, niskotemperaturowych źródeł ciepła, takich jak pompy ciepła, które idealnie współpracują z ogrzewaniem podłogowym, ale mogą wymagać wsparcia w postaci grzejników w okresach większego zapotrzebowania na ciepło lub w pomieszczeniach o dużej stracie ciepła. Pompa ciepła działa najbardziej efektywnie przy niskich temperaturach zasilania, dlatego ogrzewanie podłogowe stanowi dla niej optymalne medium do oddawania ciepła. Grzejniki natomiast mogą działać jako szczytowe źródło ciepła, uruchamiane tylko wtedy, gdy potrzeba szybko podgrzać pomieszczenie lub uzupełnić niedobory mocy wynikające z pracy pompy ciepła w trybie niskotemperaturowym.

Pamiętajmy też o estetyce. Ogrzewanie podłogowe jest niewidoczne, co daje dużą swobodę w aranżacji wnętrz i pozwala uniknąć konieczności umieszczania grzejników na ścianach. Grzejniki, szczególnie te o nowoczesnym designie, mogą stanowić element dekoracyjny, ale w niektórych aranżacjach mogą zakłócać minimalizm i czystość formy. Decyzja o zastosowaniu ogrzewania podłogowego z grzejnika w konkretnym pomieszczeniu jest więc często wypadkową preferencji estetycznych, wymagań funkcjonalnych oraz specyfiki danego wnętrza.

Na przykład, w dużej kuchni, gdzie domownicy spędzają dużo czasu, a większość podłogi jest odsłonięta, idealnym rozwiązaniem będzie podłogówka. W niewielkim przedpokoju, gdzie zależy nam na szybkim dogrzaniu po otwarciu drzwi i rzadko stąpamy po podłodze boso, niewielki grzejnik naścienny okaże się bardziej praktyczny. To dowód na to, że najlepszym rozwiązaniem nie zawsze jest "albo to, albo to", ale raczej "i to, i to, ale mądrze połączone". Kwestią kluczową jest dobre projektowanie, uwzględniające indywidualne potrzeby i specyfikę każdego pomieszczenia, by system rzeczywiście działał komfortowo i funkcjonalnie, a nie tylko generował kolejne pozycje na rachunku za energię.

Q&A - Najczęściej zadawane pytania o ogrzewanie podłogowe na powrocie z grzejnika

1. Czy ogrzewanie podłogowe zasilane z powrotu grzejników jest opłacalne?

Opłacalność tego rozwiązania zależy od wielu czynników. Zasadniczo, podłączenie podłogówki na powrocie z grzejnika może być ekonomiczne, jeśli jest prawidłowo zaprojektowane i wykonane, z zastosowaniem odpowiednich zaworów mieszających. Pozwala to na wykorzystanie częściowo schłodzonej wody z grzejników, obniżając tym samym ogólne zapotrzebowanie na energię z głównego źródła ciepła. Należy jednak unikać prostego połączenia bez regulacji, które może prowadzić do niedogrzewania lub przegrzewania pomieszczeń i w efekcie zwiększyć koszty.

2. Czy można podłączyć ogrzewanie podłogowe do tego samego rozdzielacza co grzejniki?

Technicznie jest to możliwe, ale wymaga zastosowania zaawansowanych rozwiązań. Sama obecność na jednym rozdzielaczu może zaburzyć parametry pracy całego systemu. Optymalnym rozwiązaniem jest oddzielna regulacja temperatury dla każdego systemu. To oznacza, że potrzebny jest odpowiedni węzeł mieszający lub grupa pompowa, która będzie obniżała temperaturę dla obiegu podłogowego. Brak takiego rozwiązania sprawi, że grzejniki będą miały za zimną wodę, a podłoga za gorącą, co w efekcie nie będzie komfortowe i może uszkodzić instalację podłogową.

3. Jakie są kluczowe różnice w temperaturach zasilania grzejników i ogrzewania podłogowego?

Grzejniki zazwyczaj potrzebują wody o wyższej temperaturze, w zakresie 50-70°C, aby skutecznie oddawać ciepło. Natomiast ogrzewanie podłogowe pracuje optymalnie przy niższych temperaturach zasilania, rzędu 30-45°C. Te różnice są kluczowe przy projektowaniu mieszanych systemów grzewczych i wymagają zastosowania specjalnych rozwiązań, takich jak zawory mieszające, aby dostosować temperaturę wody dla każdego systemu.

4. Czy można połączyć ogrzewanie podłogowe i grzejniki w jednej instalacji, tak by działały bez zarzutów?

Tak, da się je połączyć w jednej instalacji, tak by działały bez zarzutów, ale wymaga to zastosowania odpowiednich rozwiązań technicznych, takich jak zawory mieszające, pompy obiegowe i zaawansowana automatyka sterująca. Cała instalacja powinna być zaprojektowana przez specjalistę, który uwzględni specyfikę obu systemów i zapewni optymalne działanie każdego z nich. Bez fachowego podejścia, taka kombinacja może prowadzić do nieefektywnego ogrzewania i frustracji.

5. Jakie są korzyści z zastosowania mieszanego systemu ogrzewania (podłogówka + grzejniki)?

Zastosowanie mieszanego systemu grzewczego pozwala wykorzystać atuty obu systemów, a jednocześnie zminimalizować ich wady. Ogrzewanie podłogowe zapewnia równomierne rozchodzenie się ciepła w pomieszczeniu i wysoki komfort, szczególnie w salonie czy sypialni. Grzejniki natomiast oferują szybką reakcję na zmianę temperatury i są idealne do pomieszczeń o nieregularnym użytkowaniu (np. łazienka, gdzie można szybko wysuszyć ręczniki) lub tam, gdzie duża część podłogi jest zasłonięta zabudową. Taki system jest elastyczny i można go dostosować do indywidualnych potrzeb każdego pomieszczenia.