Czy grzejniki można odliczyć od podatku w 2025 roku?

Redakcja 2025-05-01 09:39 | 17:11 min czytania | Odsłon: 244 | Udostępnij:

W dobie szalejących cen energii, poszukiwanie sposobów na ograniczenie wydatków na ogrzewanie stało się dla wielu Polaków priorytetem. Zanim jednak wpadniemy w pułap kosztownych inwestycji, warto rozejrzeć się za dostępnymi formami wsparcia. Jedną z nich jest ulga termomodernizacyjna, która pozwala na odliczenie części poniesionych nakładów. Naturalnie pojawia się pytanie: Czy grzejniki można odliczyć od podatku? Odpowiedź na to kluczowe pytanie brzmi: Tak, koszty związane z grzejnikami mogą kwalifikować się do odliczenia w ramach ulgi termomodernizacyjnej.

Czy grzejniki można odliczyć od podatku

Spis treści:

Często zastanawiamy się, jak podejść do remontu, by był on nie tylko funkcjonalny, ale też korzystny finansowo w dłuższej perspektywie. Decydując się na wymianę elementów systemu grzewczego, takich jak grzejniki, naturalnym jest, że szukamy możliwości zmniejszenia obciążenia dla domowego budżetu. To rozsądne podejście, biorąc pod uwagę dynamiczną sytuację na rynku energii. Patrząc na dane, widzimy, że inwestycje w efektywność energetyczną zyskują na znaczeniu. Przyjrzyjmy się hipotetycznemu zestawieniu kosztów i potencjalnych oszczędności związanych z modernizacją systemu grzewczego obejmującą wymianę grzejników w standardowym domu jednorodzinnym (powierzchnia 150 m²).
Rodzaj wydatku Szacunkowy koszt jednostkowy/zakres [PLN] Uwagi (kwalifikacja do ulgi)
Grzejnik panelowy stalowy (standard) 200 - 500 / szt. (średnio 10-15 sztuk w domu) Tak, jeśli wymiana jest częścią przedsięwzięcia
Grzejnik aluminiowy/ozdobny 400 - 1500+ / szt. Tak, jak wyżej
Głowice termostatyczne 30 - 100 / szt. Tak
Zawory (grzejnikowe, powrotne) 40 - 120 / komplet Tak
Rury, złączki, kształtki Zależnie od zakresu prac (np. 15-30 PLN/m rury miedzianej) Tak, materiały instalacyjne
Usługa demontażu starych grzejników 50 - 150 / szt. Tak
Usługa montażu nowych grzejników 100 - 250 / szt. Tak, usługa instalacyjna
Usługa płukania instalacji C.O. 800 - 1500 / instalację Tak, jako usługa towarzysząca
Audyt energetyczny (opcjonalnie, ale polecane) 1000 - 3000 / budynek Tak, koszt kwalifikowany
Prezentowane kwoty to tylko przykłady, pokazujące, że suma wydatków na kompleksową wymianę grzejników w domu może sięgać od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. To właśnie te znaczące koszty sprawiają, że możliwość ich odliczenia staje się realnym wsparciem. Różnice w cenach materiałów i usług wynikają z wielu czynników, w tym z regionu kraju, skomplikowania instalacji czy wyboru konkretnych produktów. Inwestowanie w nowoczesne i wydajne grzejniki, połączone z odpowiednią regulacją (np. za pomocą głowic termostatycznych), to nie tylko krok w stronę komfortu cieplnego, ale też wymierne oszczędności na rachunkach za ogrzewanie. Dziś nie wystarczy po prostu 'mieć' ciepło; ważne, aby 'mieć' je efektywnie i tanio. I tu właśnie ulga termomodernizacyjna wkracza na scenę, oferując realne możliwości obniżenia początkowego kosztu tej kluczowej modernizacji.

Niedźwiedzia przysługa czy realne wsparcie? Gdy pytamy, czy można odliczyć grzejniki w uldze termomodernizacyjnej, odpowiedź jednoznacznie wskazuje na realne wsparcie. Ta forma pomocy podatkowej stanowi solidną dłoń wyciągniętą do właścicieli domów, którzy chcą unowocześnić swoje systemy grzewcze. Przyjrzyjmy się zatem tej uldze nieco bliżej, aby zrozumieć jej mechanizmy i potencjał.

Czym jest ulga termomodernizacyjna i na czym polega?

Ulga termomodernizacyjna jawi się jako jeden z filarów państwowej polityki energetycznej, mający na celu realne wsparcie Polaków w transformacji cieplnej swoich domów. To instrument, który zadebiutował na polskim rynku z początkiem 2019 roku, otwierając nowy rozdział w myśleniu o domowych remontach. Od tego czasu zyskał na popularności, stając się standardowym narzędziem dla tysięcy gospodarstw domowych.

Jej geneza tkwi w potrzebie zwalczania niskiej emisji oraz poprawy efektywności energetycznej polskich budynków, które, bądźmy szczerzy, często wymagają głębokich modernizacji. Przez lata zapomniane systemy grzewcze, nieszczelne okna czy niedocieplone ściany generowały gigantyczne straty ciepła. Ulga termomodernizacyjna ma na celu przekuć te wady w zalety, zachęcając do inwestycji w nowoczesne, proekologiczne rozwiązania.

Zobacz także: Grzejnik na złom: cena za kilogram 2025

Mechanizm ulgi jest relatywnie prosty w założeniu: podatnik, będący właścicielem lub współwłaścicielem domu jednorodzinnego, który poniósł wydatki na ściśle określone przedsięwzięcie termomodernizacyjne, może odliczyć je od podstawy opodatkowania. Limit odliczenia wynosi 53 000 złotych na podatnika, co oznacza, że w przypadku małżeństwa, które jest współwłaścicielem nieruchomości, kwota ta podwaja się, sięgając 106 000 złotych. To znacząca suma, która może pokryć dużą część kosztów nawet gruntownych prac.

Co konkretnie możemy zaliczyć do "ściśle określonego przedsięwzięcia termomodernizacyjnego"? Lista jest szeroka i obejmuje szereg działań, których celem jest ograniczenie zużycia energii cieplnej w budynku lub dostosowanie systemu grzewczego do nowych, bardziej efektywnych źródeł. Mówimy tu o dociepleniu przegród budowlanych, wymianie okien i drzwi, instalacji wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła, montażu pomp ciepła, kolektorów słonecznych, kotłów na biomasę czy węgiel (ale tylko te spełniające najwyższe normy emisyjności) oraz, co dla nas kluczowe, o modernizacji systemów centralnego ogrzewania, w tym wymianie grzejników i związanej z tym armatury.

Katalog kosztów kwalifikowanych jest szczegółowo określony w rozporządzeniu Ministra Inwestycji i Rozwoju z dnia 21 grudnia 2018 r. w sprawie określenia wykazu rodzajów materiałów budowlanych, urządzeń i usług związanych z realizacją przedsięwzięć termomodernizacyjnych. Dokument ten jest "biblią" dla każdego, kto myśli o skorzystaniu z ulgi. Znajdziemy w nim precyzyjny spis materiałów (od styropianu i wełny, przez okna i drzwi, aż po rury i grzejniki) oraz usług (audyty energetyczne, projekty, montaże), które podlegają odliczeniu.

Zobacz także: Grzejniki żeliwne cena na złomie 2025

Pamiętajmy, że ulga dotyczy wydatków na przedsięwzięcia zakończone w ciągu 3 kolejnych lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym poniesiono pierwszy wydatek. To daje pewien bufor czasowy na realizację bardziej złożonych projektów. Jeśli jednak nie zdążymy zakończyć inwestycji w tym terminie, musimy zwrócić odliczoną kwotę, dokonując stosownej korekty w rozliczeniu podatkowym. Trochę jak z zapomnianą książką w bibliotece – w końcu trzeba ją oddać, z odsetkami.

Sama procedura odliczenia sprowadza się do wykazania poniesionych wydatków w zeznaniu rocznym PIT (na formularzach PIT-36, PIT-37, PIT-36L lub PIT-28, zależnie od formy opodatkowania). Do rozliczenia niezbędne są faktury wystawione przez podatnika VAT czynnego, dokumentujące zakup materiałów i usług. Warto gromadzić je starannie, bo w razie kontroli, będą one podstawą do weryfikacji dokonanych odliczeń.

Sukces ulgi termomodernizacyjnej widać w liczbach. Według danych podanych w kontekście (ponad 450 tysięcy podatników skorzystało z niej w 2020 roku), stała się ona realnym motorem napędowym dla wielu remontów. To pokazuje, że gdy państwo oferuje konkretne, dostępne wsparcie, obywatele chętnie z niego korzystają, realizując jednocześnie cele publiczne związane z ochroną środowiska i bezpieczeństwem energetycznym kraju.

Patrząc na ten mechanizm, widać, że nie jest to tylko "ulga", ale strategiczne narzędzie, które próbuje zmienić krajobraz energetyczny Polski dom po domu. Każda zainwestowana złotówka, która dzięki uldze wraca do portfela, to zachęta do dalszych działań proekologicznych i prorodzinnych, bo przecież cieplejszy, efektywniejszy dom to niższe rachunki i większy komfort dla mieszkańców. Trochę jak "mieć ciastko i zjeść ciastko" – zyskujemy na rachunkach, a przy okazji pomagamy naszej planecie.

Zastosowanie ulgi termomodernizacyjnej do modernizacji systemu grzewczego, w tym do wymiany grzejników, jest więc logicznym krokiem. Nowoczesne grzejniki, zaprojektowane z myślą o efektywności, potrafią lepiej rozpraszać ciepło, szybciej reagować na zmiany temperatury (szczególnie te aluminiowe czy stalowe panelowe w porównaniu do starych żeberkowych), a w połączeniu z automatyką, taką jak programowalne termostaty, pozwalają na precyzyjne sterowanie temperaturą w poszczególnych pomieszczeniach. To bezpośrednio przekłada się na zmniejszenie zużycia paliwa czy energii elektrycznej. A skoro przekłada się na oszczędności energii, kwalifikuje się do ulgi.

Pamiętajmy jednak, że nie każdy "remont" systemu grzewczego od razu oznacza termomodernizację. Malowanie starych grzejników czy odpowietrzanie instalacji to standardowa konserwacja, nie inwestycja w rozumieniu ulgi. Kluczowe jest, aby poniesione wydatki realnie przyczyniły się do zmniejszenia zapotrzebowania na energię dostarczaną na potrzeby ogrzewania budynku. Wymiana wysłużonych, często przewymiarowanych lub niedowymiarowanych grzejników na nowe, odpowiednio dobrane do zmodernizowanego budynku (np. po dociepleniu), zdecydowanie spełnia ten warunek.

W sumie, ulga termomodernizacyjna to sprytny mechanizm. Pobudza inwestycje w efektywność, odciąża domowe budżety, a przy tym przyczynia się do poprawy jakości powietrza. Jej szeroki zakres działania sprawia, że niemal każdy właściciel domu jednorodzinnego znajdzie w niej coś dla siebie – czy to wymianę okien, czy właśnie modernizację centralnego ogrzewania, łącznie z kluczowymi elementami, jakimi są grzejniki.

Kto może skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej w 2025 roku?

Rozważając inwestycję w efektywność energetyczną naszego domu z wykorzystaniem wsparcia publicznego, pierwszym i fundamentalnym pytaniem jest: "Czy ja w ogóle się do tego kwalifikuję?". Ulga termomodernizacyjna, jak wiele instrumentów wsparcia, skierowana jest do ściśle określonej grupy beneficjentów, choć, jak słusznie zauważają dane, obejmuje ona szerokie grono potencjalnych beneficjentów. W 2025 roku zasady w tej kwestii zasadniczo się nie zmieniają w porównaniu do lat poprzednich, co jest dobrą wiadomością dla planujących remont.

Głównym adresatem ulgi są podatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), którzy opodatkowują swoje dochody według skali podatkowej (PIT-36 i PIT-37), ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (PIT-28) lub liniowo 19% (PIT-36L). Ta szeroka paleta formularzy PIT oznacza, że zdecydowana większość pracujących Polaków, którzy są właścicielami lub współwłaścicielami domów, może myśleć o uldze. Co ciekawe, ulga jest niezależna od wysokości osiąganych dochodów – liczą się poniesione koszty kwalifikowane i spełnienie innych warunków formalnych.

Kluczowym warunkiem, bez którego nie ma mowy o skorzystaniu z odliczenia, jest status prawny nieruchomości. Ulga termomodernizacyjna dedykowana jest wyłącznie dla właścicieli lub współwłaścicieli domów jednorodzinnych. Przepisy definiują dom jednorodzinny jako budynek mieszkalny jednorodzinny w rozumieniu przepisów prawa budowlanego. Obejmuje to również budynki w zabudowie bliźniaczej, szeregowej lub grupowej, o ile stanowią odrębną całość techniczno-użytkową. Właściciele mieszkań w blokach wielorodzinnych czy budynków komercyjnych nie mają niestety możliwości skorzystania z tej konkretnej ulgi. Choć wydaje się to oczywiste, często pytania typu: "Mam mieszkanie w kamienicy, mogę odliczyć wymianę grzejników?" nadal się pojawiają. Niestety, w tym przypadku, odpowiedź brzmi "nie" w kontekście tej ulgi.

Ważnym aspektem jest fakt, że beneficjent musi ponosić wydatki we własnym imieniu. Faktury za materiały i usługi muszą być wystawione na osobę ubiegającą się o ulgę (właściciela lub współwłaściciela domu). Nie ma znaczenia, czy prace wykonuje zewnętrzna firma, czy też podatnik kupuje materiały i zleca montaż różnym podmiotom. Liczy się, kto poniósł ostateczny ciężar finansowy i kto widnieje na fakturze jako nabywca.

Czasami pojawia się pytanie o dziedziczenie ulgi lub możliwość odliczenia wydatków poniesionych przed objęciem współwłasności. Przepisy są w tej kwestii jasne – prawo do odliczenia przysługuje wyłącznie podatnikowi, który poniósł wydatek. Jeśli ktoś kupił dom, w którym poprzedni właściciel rozpoczął termomodernizację, nowy właściciel nie może odliczyć wydatków poprzednika. Może natomiast odliczać wydatki poniesione już po nabyciu nieruchomości, jako jej właściciel.

Zastanawiając się nad tym, kto *realnie* skorzysta z ulgi, warto pomyśleć o grupie osób, które mają już świadomość konieczności inwestowania w swoje nieruchomości, zwłaszcza w kontekście rosnących kosztów utrzymania. Emeryci z odpowiednimi dochodami, młode rodziny kupujące "dom do remontu", czy osoby w średnim wieku planujące modernizację przed jesienią życia – wszyscy oni znajdują się w gronie potencjalnych beneficjentów. Ważne jest, aby ich dochody były opodatkowane w Polsce w jeden z wymienionych wcześniej sposobów.

Limit 53 000 zł na podatnika to spory kapitał do "zagospodarowania" w ramach odliczeń. Można go wykorzystać na jedno duże przedsięwzięcie (np. kompleksowe ocieplenie z wymianą okien i systemu grzewczego) lub na kilka mniejszych, realizowanych sukcesywnie przez trzy lata. To elastyczność, która z pewnością ułatwia planowanie inwestycji. Co istotne, jeśli małżeństwo jest współwłaścicielem domu, a dochody są opodatkowane wspólnie, limit ten można stosować na każdą osobę, czyli łącznie 106 000 zł dla dwóch współmałżonków. To czyni ulgę jeszcze bardziej atrakcyjną dla par, które często wspólnie ponoszą ciężar finansowy remontów.

Warto podkreślić, że ulga dotyczy zrealizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych. Nie chodzi tylko o poniesienie wydatku, ale o fakt, że inwestycja została faktycznie zakończona w wymaganym przez ustawę terminie (do 3 lat). To logiczne – ulga ma nagradzać faktyczne zwiększenie efektywności energetycznej, a nie tylko plany na przyszłość. Oczywiście, wydatki można odliczać już w trakcie realizacji, w roku ich poniesienia, ale finalne rozliczenie ulgi (czy raczej prawo do utrzymania odliczenia) jest uzależnione od zakończenia całego przedsięwzięcia w ustawowym terminie.

Co jeśli dom ma kilku współwłaścicieli, którzy nie są małżeństwem, na przykład rodzeństwo? Każdy ze współwłaścicieli, który jest podatnikiem PIT, może skorzystać z własnego limitu 53 000 zł na poniesione przez siebie wydatki. Ważne jest, aby faktury były wystawione na tych konkretnych współwłaścicieli, proporcjonalnie do poniesionych przez nich kosztów lub według innego podziału, o ile faktury jasno to wskazują. Ta elastyczność pozwala na wspólne inwestowanie w nieruchomość, nawet jeśli nie ma więzi małżeńskich.

Podsumowując, lista osób uprawnionych do skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w 2025 roku jest stabilna i obejmuje szerokie grono właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych rozliczających się różnymi formami PIT. Kluczem jest posiadanie odpowiedniego statusu prawnego do nieruchomości i staranne dokumentowanie poniesionych kosztów. Jeśli planujesz modernizację, która wpisuje się w katalog działań kwalifikowanych, a posiadasz dom jednorodzinny, najprawdopodobniej znajdujesz się w gronie szczęśliwców, którzy mogą odliczyć część wydatku w tamach ulgi na termomodernizację.

Pamiętajmy o jednym: ulga nie łączy się z innymi formami dofinansowania na te same wydatki. Oznacza to, że jeśli na przykład skorzystaliśmy z dotacji z programu "Czyste Powietrze" na wymianę systemu grzewczego, w części dofinansowanej przez program nie możemy zastosować ulgi termomodernizacyjnej. Ulga przysługuje jedynie na część wydatków pokrytych z własnej kieszeni, nieobjętą innymi dotacjami czy subwencjami. To ważne, aby nie próbować odliczyć dwa razy tej samej kwoty, bo to prosta droga do problemów z urzędem skarbowym.

Na koniec, warto mieć na uwadze, że przepisy podatkowe, choć stosunkowo stabilne w przypadku ulgi termomodernizacyjnej, mogą ulegać drobnym modyfikacjom. Zawsze przed przystąpieniem do realizacji inwestycji warto zapoznać się z aktualnym stanem prawnym lub skonsultować się z doradcą podatkowym. Wiedza na temat tego, kto może skorzystać z ulgi termomodernizacyjnej w 2025 roku, to pierwszy krok do mądrego zaplanowania remontu, który nie tylko zwiększy komfort mieszkania i zmniejszy rachunki, ale także pozwoli odzyskać część poniesionych kosztów w zeznaniu podatkowym.

Jakie koszty zakupu i montażu grzejników obejmuje ulga termomodernizacyjna w 2025 roku?

Skoro ustaliliśmy już, że wymiana grzejników może kwalifikować się do ulgi termomodernizacyjnej, przyjrzyjmy się teraz bliżej, jakie konkretnie koszty związane z tym przedsięwzięciem możemy odliczyć od podatku w 2025 roku. Katalog wydatków kwalifikowanych jest precyzyjnie określony, a nasze grzejniki wpisują się w szerszą kategorię modernizacji systemu centralnego ogrzewania.

Zgodnie z wykazem zawartym we wspomnianym już Rozporządzeniu Ministra, kwalifikowane są zarówno materiały budowlane i urządzenia, jak i usługi. W kontekście grzejników oznacza to, że możemy odliczyć koszty zakupu samych grzejników. Nie ma tu zazwyczaj ograniczeń co do typu grzejników (panele stalowe, żeberkowe aluminiowe, dekoracyjne), o ile służą one efektywnemu rozprowadzaniu ciepła z centralnego źródła.

Ale to nie koniec! Ulga obejmuje także koszty zakupu niezbędnej armatury i osprzętu, które są integralnie związane z pracą nowych grzejników i całej instalacji. Mówimy tu o zaworach grzejnikowych (termostatycznych i odcinających), zaworach powrotnych, odpowietrznikach, mocowaniach, zaślepkach. To wszystko są elementy systemu, bez których nowe grzejniki po prostu nie będą działać poprawnie. Kupując same grzejniki, a zapominając o zaworach, mamy w zasadzie ozdobę na ścianie, a nie funkcjonalny system grzewczy.

Co więcej, jeśli wymiana grzejników wiąże się z modyfikacją samej instalacji (np. konieczność zmiany średnicy rur, przerobienia podejść), koszty zakupu rur, kształtek i złączek również mogą zostać odliczone. Nowoczesne grzejniki często wymagają innego podłączenia niż stare modele, więc taka potrzeba pojawia się dość często. Warto zadbać o to, by te elementy również znalazły się na fakturach od dostawców lub wykonawców.

Bardzo istotnym elementem, często stanowiącym znaczący procent całkowitych kosztów modernizacji, są koszty usług instalacyjnych. Sama tylko wiedza o możliwości odliczenia zakupu materiałów byłaby połową sukcesu. Na szczęście, przepisy ulgi termomodernizacyjnej jasno wskazują, że możemy odliczyć również wynagrodzenie fachowców. Mowa tu o usłudze demontażu starych grzejników i starych elementów armatury oraz usłudze montażu nowych grzejników i związanej z nimi armatury.

To kluczowe, bo nikt, kto ceni sobie spokój i brak zalanej podłogi, nie będzie prawdopodobnie samodzielnie wymieniał wszystkich grzejników w domu. Zazwyczaj powierza się to zadanie wyspecjalizowanej firmie lub hydraulikowi. Warto upewnić się, że wykonawca wystawi fakturę VAT z precyzyjnym opisem wykonanej usługi (np. "Demontaż i montaż grzejników stalowych wraz z wymianą zaworów"). Takie szczegółowe opisanie prac na fakturze minimalizuje ryzyko kwestionowania odliczenia przez urząd skarbowy.

Czy można odliczyć coś jeszcze, co ma pośredni związek z grzejnikami i całym systemem grzewczym? Tak, jeśli w ramach tego samego przedsięwzięcia termomodernizacyjnego dokonujemy innych prac, np. wymieniamy piec centralnego ogrzewania na bardziej efektywny (gazowy kondensacyjny, pompę ciepła) lub instalujemy system sterowania temperaturą (np. sterownik główny, listwy do podłogówki jeśli zmieniamy też jej część, choć tu mówimy o grzejnikach). Wszystkie te elementy, jako część spójnego projektu poprawy efektywności systemu grzewczego, kwalifikują się do ulgi. Ulga termomodernizacyjna zachęca do myślenia o domu jako o całości, w której poszczególne elementy "współpracują" na rzecz niższych rachunków i mniejszego wpływu na środowisko.

Można też odliczyć koszty wykonania audytu energetycznego, o ile taki audyt poprzedził inwestycję. Choć nie jest on obligatoryjny, jest wysoce zalecany, zwłaszcza przy większych modernizacjach. Audytor jest w stanie precyzyjnie wskazać, gdzie występują największe straty ciepła i jakie działania termomodernizacyjne przyniosą największe korzyści. Często okazuje się, że wymiana grzejników jest optymalna dopiero po wykonaniu ocieplenia budynku, bo wtedy można dobrać grzejniki o niższej mocy, lepiej pasujące do zmienionego zapotrzebowania na ciepło. Koszt takiego audytu również stanowi wydatek kwalifikowany.

Przykładowo, jeśli koszt zakupu jednego grzejnika wynosi 400 zł, zestawu zaworów do niego 100 zł, a koszt jego montażu 150 zł, to łącznie na jeden punkt grzewczy wydamy 650 zł. Wymieniając 12 grzejników w domu, łącznie z montażem i armaturą, mówimy już o kwocie rzędu 7800 zł. Ta kwota w całości, udokumentowana fakturami, może zostać odliczona od podstawy opodatkowania, redukując nasz podatek. W ramach prowadzonych działań można odliczyć wszystkie te składowe. A to, jak już wiemy, dotyczy nie tylko grzejników, ale szerszego katalogu kosztów, co daje ogromne możliwości.

Ważne jest, aby wszystkie wydatki były udokumentowane fakturami wystawionymi przez przedsiębiorców będących czynnymi podatnikami VAT. Jeśli materiały kupujemy w jednym miejscu, a usługi zamawiamy u innego wykonawcy, musimy posiadać osobne faktury. Data wystawienia faktury musi mieścić się w okresie realizacji przedsięwzięcia termomodernizacyjnego (czyli do 3 lat od pierwszego wydatku) i być wystawiona na podatnika korzystającego z ulgi.

Sumując, ulga termomodernizacyjna obejmuje pełen zakres wydatków związanych z kompleksową wymianą grzejników w ramach modernizacji systemu centralnego ogrzewania: koszty zakupu grzejników, niezbędnej armatury (zawory, głowice, odpowietrzniki), materiałów instalacyjnych (rury, złączki, kształtki) oraz koszty usług związanych z demontażem starych i montażem nowych elementów. Daje to solidną podstawę do tego, aby poważnie rozważyć taką inwestycję, wiedząc, że część poniesionych nakładów wróci do nas w postaci zwrotu podatku lub mniejszego podatku do zapłaty.

Myśląc o tej uldze w kontekście grzejników, często widzimy ją jako szansę na odświeżenie wizualne pomieszczeń (nowoczesne grzejniki bywają naprawdę estetyczne!) oraz na lepsze dopasowanie mocy grzejników do aktualnych potrzeb budynku po innych pracach termomodernizacyjnych. Inwestycja w system, który działa sprawniej i precyzyjniej reguluje temperaturę, to inwestycja w komfort i oszczędności. A fakt, że państwo część tego ciężaru bierze na siebie, jest naprawdę godny uwagi.

Zawsze jednak zaleca się konsultację z doświadczonym instalatorem lub audytorem energetycznym, który pomoże dobrać odpowiednie grzejniki do danego budynku i zaproponować optymalny zakres prac. Taka profesjonalna pomoc nie tylko zapewni, że instalacja będzie działać efektywnie, ale także pozwoli lepiej zaplanować wydatki i upewnić się, że wszystkie kwalifikują się do ulgi.

Zmiany w uldze termomodernizacyjnej od 1 stycznia 2025 roku

W dynamicznie zmieniającym się świecie przepisów i technologii, również ulga termomodernizacyjna musi ewoluować, aby nadal skutecznie wspierać transformację energetyczną. Choć podstawowe zasady działania ulgi pozostają stabilne, od 1 stycznia 2025 roku zaczną obowiązywać istotne zmiany, które mogą wpłynąć na to, jakie inwestycje będą w przyszłości preferowane i kwalifikowane do odliczenia.

Celem tych modyfikacji jest przede wszystkim dostosowanie przepisów do aktualnych wymogów transformacji energetycznej Polski i całej Unii Europejskiej. Wzrost świadomości ekologicznej, postęp technologiczny w dziedzinie odnawialnych źródeł energii i konieczność eliminacji najbardziej emisyjnych rozwiązań grzewczych wymuszają ciągłe rewizje listy działań i materiałów kwalifikujących się do wsparcia. Rządzący, wprowadzając zmiany, dążą także do wyeliminowania niejasności interpretacyjnych, które pojawiały się w dotychczasowych przepisach. Przykładowo, niektóre nowoczesne technologie, takie jak magazyny energii, nie były wprost wymienione w starym wykazie, co prowadziło do wątpliwości – choć praktyka urzędów często była przychylna, formalne uregulowanie tych kwestii jest jak najbardziej pożądane.

Co konkretnie zmieni się w uldze termomodernizacyjnej w 2025 roku? Kluczową modyfikacją jest korekta wykazu materiałów budowlanych, urządzeń i usług, które kwalifikują się do ulgi. Choć pełne szczegóły są zawarte w nowelizowanym rozporządzeniu, ogólny kierunek zmian jest wyraźny: promowanie rozwiązań jeszcze bardziej ekologicznych i nowoczesnych, często opartych o energię elektryczną ze źródeł odnawialnych, a także technologie związane z zarządzaniem energią.

W szczególności, jak sugerują dane, zmiany dotyczą rozszerzenia katalogu o nowe technologie ekologiczne. Wymieniane są przykładowo magazyny energii (elektrycznej, ale potencjalnie także ciepła), które wcześniej, choć często rozliczane pozytywnie przez organy podatkowe, nie były wprost wymienione w przepisach. Teraz mają znaleźć się w wykazie, co ułatwi podatnikom ich odliczanie i zredukuje problemy interpretacyjne. To jasny sygnał, że przyszłość ogrzewnictwa to systemy hybrydowe, współpracujące z fotowoltaiką czy pompami ciepła, a magazynowanie wyprodukowanej lub zakupionej w korzystniejszej cenie energii staje się kluczowe.

Co te zmiany oznaczają dla inwestycji w grzejniki? Choć sam zakup i montaż grzejników, jako element modernizacji systemu C.O., w dalszym ciągu będzie kwalifikowany do ulgi, możliwe są subtelne zmiany akcentów lub nowe wymogi dotyczące np. kompatybilności tych grzejników z bardziej zaawansowanymi systemami sterowania czy źródłami ciepła. Na przykład, być może większy nacisk zostanie położony na grzejniki niskotemperaturowe, przystosowane do współpracy z pompami ciepła, w porównaniu do tradycyjnych grzejników wymagających wysokiej temperatury wody z kotła na paliwo stałe. Precyzyjne informacje na ten temat będą jednak dostępne dopiero po publikacji pełnej treści zmienionego rozporządzenia.

Należy się spodziewać, że katalog dopuszczonych materiałów i usług będzie coraz bardziej ukierunkowany na rozwiązania, które realnie i mierzalnie wpływają na zmniejszenie zużycia energii pierwotnej i emisji CO2. To oznacza, że grzejniki, choć nadal potrzebne w większości instalacji C.O., będą postrzegane jako element szerszego systemu. Ich efektywność, możliwość precyzyjnej regulacji (np. z głowicami elektronicznymi sterowanymi zdalnie) i dopasowanie do reszty instalacji będą miały znaczenie.

Choć cel zmian jest szczytny – dążenie do zeroemisyjności i efektywności energetycznej – dla podatników oznaczają one konieczność dokładnego zapoznania się z nowymi przepisami przed podjęciem decyzji o inwestycji. To trochę jak zmiana zasad gry w trakcie rozgrywki – nie są to rewolucyjne wstrząsy, ale na tyle istotne korekty, że nie można ich zignorować. Trzeba uważać na korekty dokonane przez ustawodawcę i upewnić się, że planowane wydatki nadal spełniają nowe kryteria.

Czy to oznacza, że zakup "zwykłych" grzejników panelowych przestanie się kwalifikować? Prawdopodobnie nie, o ile będą one częścią większego przedsięwzięcia, które jako całość przyczyni się do poprawy efektywności energetycznej budynku. Jednak nowe regulacje mogą wprowadzać dodatkowe wymogi, np. dotyczące współczynnika efektywności energetycznej grzejników, podobnie jak ma to miejsce w przypadku kotłów czy pomp ciepła.

Podsumowując zmiany, które nadejdą w 2025 roku, możemy śmiało powiedzieć, że ulga termomodernizacyjna będzie w roku [2025] nadal dostępna. Jej zasady ulegną jednak modyfikacji, szczególnie w zakresie wykazu kwalifikowanych materiałów, urządzeń i usług. Skupienie na nowych technologiach, takich jak magazyny energii, i potencjalne podniesienie wymagań dla tradycyjnych elementów, takich jak grzejniki, w kontekście ich efektywności i integracji z zaawansowanymi systemami, to główny kierunek. Planując inwestycję w grzejniki po 1 stycznia 2025 roku, niezbędne będzie sprawdzenie zaktualizowanego wykazu, aby mieć pewność, że nasze wydatki w pełni kwalifikują się do odliczenia. Informacja ta jest kluczowa dla każdego, kto chce odliczyć grzejniki w ramach ulgi.

Myśl o zmianach w przepisach może budzić lekki niepokój, ale w gruncie rzeczy służy długoterminowym celom: budowaniu energetycznie efektywniejszej i czystszej Polski. Ważne jest, by inwestując, myśleć nie tylko o obecnym komforcie i kosztach, ale także o przyszłości – naszej planety i naszych portfeli.